Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2019

Stan nieważkości

Pewnego dnia zatrzymałeś się - Życie wyciekło Jakby zawsze na to czekało - Dziurą w bucie Przetartą skarpetą Dziurawą kieszenią. Palce roztarte czasem W opuszkach gładkich jak rodzynki Już dawno zebrane Nie bolą więcej. W dniu w którym wszystko się zatrzymało Miałeś katar Ten sam od lat. Stos zużytych chusteczek Przelewał tamę pamięci I wszystko było już nie tak Jak dawniej. Milcząc przykryty kurzem Którego nie miałeś sił już zetrzeć Z ust Nie wydobyłeś ostatniego słowa. Tamtego dnia Tamtego dnia Tamtego dnia już nie stękałeś. Zdrada ciała pełznie po plecach Zimnym nożem obietnic Których nie chcesz pamiętać Nie możesz pamiętać Nie pamiętasz. Krokiem, którego nie potrafisz utrzymać Umknąłeś w potrzask ciała. Kropla za kroplą Wyciekasz.